Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ugodził żonę krojąc mięso na święta

(arek)
Archiwum
Kłótnia w rodzinie o mało nie skończyła się tragedią.

Od dawna w domu Anatola W. w Dubinach (gmina Hajnówka) nie działo się najlepiej. Od co najmniej dwudziestu lat, mężczyzna pod wpływem alkoholu stawał się prawdziwym potworem dla swojej małżonki.

Jak skrupulatnie wyliczyli hajnowscy śledczy Anatol W. „znęcał się nad swoją żoną fizycznie i psychicznie, wszczynając awantury, podczas których bił ją pięściami po całym ciele, szarpał, popychał, zepchnął ze schodów, groził pozbawieniem życia, znieważał, wyganiał z domu”.

Porosły. Na przedniej szybie wstawił sobie... domowe okno (zdjęcia)

Feralnego 27 marca tego roku małżonkowie zajmowali się porcjowaniem wieprzowego mięsa. Święta wielkanocne były za pasem, czasu było niewiele, więc trzeba było szybko uwinąć z robotą. Tak było w rodzinie W., tak było u ich bliższych i dalszych sąsiadów.

Kiedy z przysłowiowej iskry wybuchł pożar? Trudno precyzyjnie ustalić. Faktem jest, że od słowa do słowa napięcie między małżonkami rosło. Oboje byli też zresztą podpici, a w takiej sytuacji emocje trudniej jest okiełznać.

- W pewnym momencie doszło między nimi do kłótni, w trakcie której Anatol W. ugodził swoją żonę trzymanym w ręku nożem kuchennym w okolicę klatki piersiowe - relacjonuje sprawę prokurator Łukasz Janyst, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Białymstoku. - Spowodowało to u niej ranę kłutą klatki piersiowej, skutkującą obfitym krwotokiem wewnętrznym, który bezpośrednio zagrażał jej życiu.

Anatol W., momentalnie wytrzeźwiał. Pobiegł szybko do sąsiadki, skąd telefonicznie wezwał pogotowie. To jej prawdopodobnie uratowało życie. To może być też dla niego okoliczność łagodząca przy wydawaniu wyroku przez sąd.

Anatol W. trafił oczywiście do aresztu tymczasowego, z którego do dziś nie został zwolniony. Będzie w nim czekał na swój proces. Niedawno zresztą Prokuratura Rejonowa w Hajnówce skierowała przeciwko niemu akt oskarżenia do Sądu Rejonowego w Bielsku Podlaskim (Zamiejscowy VII Wydziału Karnego w Hajnówce).

Zarzuty wobec niego są poważne. Obejmują fizyczne i psychiczne znęcanie się nad małżonką oraz dokonanie uszczerbku na zdrowiu połowicy poprzez skaleczenie nożem.

Grozi mu za to do dziesięciu lat więzienia. I na pewno nie będzie to kara w tzw. zawiasach.

Takie to bywają straszne skutki picia w nadmiarze wódki.

Hajnówka. Ekolodzy blokujący wycinkę drzew w puszczy stanęli przed sądem

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na hajnowka.naszemiasto.pl Nasze Miasto