Artur Leszczyński z Leszczki Dużej zaśpiewał w "Szansie na sukces"

Artur Leszczyński pochodzi z Leszczki Dużej w gminie Perlejewo w powiecie siemiatyckim, związany jest z Bielskiem Podlaskim. Podlasianin śpiewa i gra na gitarze od młodych lat - zaczynał już w szkole podstawowej a występy na weselach rozpoczął już w wieku 14 lat. Dziś jest artystą dojrzałym, a w jego repertuarze usłyszeć można zarówno utwory autorskie, jak i przeboje romskie czy koncert pieśni patriotycznych.
W Szansie na sukces pan Artur wystąpił już trzeci raz.

Z przyjemnością przyjąłem zaproszenie do programu z zespołem Zakopower. To muzyka folkowa z elementami rocka i jak twierdzą specjaliści, momentami także o zabarwieniu jazzowym. Wokalnie materiał bardzo wymagający i bezkompromisowy. Trzeba użyć całego warsztatu możliwości, aby odwzorować pierwowzór. Głównym założeniem mego występu było pokusić się o oryginalną interpretację utworu, ale nie przesadzoną - opowiada Artur Leszczyński. - Jestem zadowolony z efektu końcowego.

Widzowie "Szansy na sukces" wiedzą, że utwór, który wykonuje występujący w programie losowany jest w czasie trwania programu i to, jaką piosenkę zaśpiewa, Artur Leszczyński dowiedział się chwilę przed występem.

Wszyscy uczestnicy przygotowują siedem utworów, których formy muzyczne zostają im przesłane na 10 dni przed nagraniem programu. Bliżej były mi znane dwa utwory z siedmiu - "Boso" i "Galop", resztę byłem zmuszony wziąć na warsztat - wspomina Artur Leszczyński. - W programie zaśpiewałem "Chwilę", jeden z dwóch najświeższych premier zespołu. Stresu paraliżującego już od wielu lat nie posiadam, bo już nie pamiętam kiedy nie byłem na scenie. Estrada to mój drugi dom, więc stres jest raczej mobilizujący. Co innego jeśli chodzi o adrenalinę występu. To zagadnienie należy w moim przypadku rozpatrywać jako uzależnienie - dodaje ze śmiechem.