Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Białowieża. RDOŚ i organizacje ekologiczne zaskarżyły decyzję wójta w sprawie farmy fotowoltaicznej

Marta Chmielińska
Marta Chmielińska
O budowę farmy fotowoltaicznej na Polanie Białowieskiej starają się właściciele jednej z działek. Niedaleko zlokalizowana jest już inna farma
O budowę farmy fotowoltaicznej na Polanie Białowieskiej starają się właściciele jednej z działek. Niedaleko zlokalizowana jest już inna farma Marta Chmielińska
Dalszy ciąg ma sprawa budowy farmy fotowoltaicznej w Białowieży, teraz decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego zaskarżyła Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska oraz organizacje ekologiczne. Przypomnijmy, że SKO utrzymało w mocy pozytywną decyzję środowiskową wydaną przez wójta Białowieży, która otwiera inwestorom drogę do starania się o pozwolenie na budowę farmy fotowoltaicznej na Polanie Białowieskiej. RDOŚ odwołała się od decyzji SKO, a organizacje ekologiczne zaskarżyły decyzję Kolegium do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

Nie mamy wątpliwości, że obie decyzje, zarówno wójta jak i SKO poważnie naruszają prawo i działają wbrew interesowi mieszkańców – mówi Sylwia Szczutkowska z Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot. - To unikalna przyroda Puszczy Białowieskiej przyciąga turystów, a turystyka jest główną gałęzią gospodarczą dla regionu. Czy turyści z całego świata przyjeżdżają tu, ponieważ chcą oglądać wygrodzenia i panele fotowoltaiczne, czy może jednak wylegujące się na polanie żubry albo orlika krzykliwego, który ma swoje żerowisko w tym miejscu?

Ekolodzy i RDOŚ podkreślają, że teren wybrany na inwestycję jest przyrodniczo cenny i budowa farmy zniszczy nie tylko wyjątkowość tego miejsca, ale też zaszkodzi orlikowi krzykliwemu. Inwestorzy (jeden z nich jest pracownikiem UG - przypis red.) chcą móc decydować o swoim gruncie, a samorządowcy podkreślają, że to decyzja administracyjna.

Wójt Albert Litwinowicz wyjaśnia, że jego działanie nie ma żadnych osobistych podtekstów i zaznacza, że bycie pracownikiem Urzędu Gminy nie pozbawia nikogo praw obywatelskich.

Proszę pamiętać, że gdy tylko wpłynął wniosek w sprawie farmy chciałem się z niej wyłączyć i wnioskowałem o to do SKO - tłumaczy Litwinowicz. – Nie chciałem, aby ktokolwiek oskarżał mnie o kumoterstwo czy inne działania. Niestety nie pozwolono mi na to i dziś wylewa się na mnie wiele – łącznie z pomówieniami o korupcję. Swoją decyzję wydałem na podstawie przedstawionych przez inwestora dokumentów, jednak jeśli WSA uzna, że byłą nieprawidłowa i będzie poparte to rzeczowymi argumentami, to przyjmę tę decyzję.

Wójt Białowieży zaznaczył też, że poza informacją o tym, że RDOŚ i organizacje pozarządowe zaskarżyły decyzję SKO, nie wie nic więcej.

Żadne dokumenty jeszcze do nas nie wpłynęły – dodaje wójt.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na hajnowka.naszemiasto.pl Nasze Miasto