W sprawę zamieszani są trzej jego koledzy, z którymi Wiszenko spędzał jeden z towarzyskich, listopadowych wieczorów.
- Kiedy ich zatrzymano byli jeszcze potężnie zamroczeni alkoholem. To zresztą do dziś jest linia obrony: „Nic nie pamiętamy, byliśmy zbyt pijani” - opowiada nam osoba znająca kulisy śledztwa.
Czeremcha. Sołtysowi podcieli gardło
Ostatnio sprawa z Czeremchy znalazła się w Prokuraturze Okręgowej w Białymstoku. Stało się to, jak się domyślamy, z inicjatywy samej „okręgówki” zniecierpliwionej brakiem postępu w hajnowskim śledztwie.
Prosiliśmy o to zresztą w jednym z tekstów o tej zbrodni wyrażając, np. zdziwienie, iż trzej mężczyźni biorący udział w libacji zostali zatrzymani tylko na 48 godzin, choć istniało duże prawdopodobieństwo, iż jeden z nich musi być zabójcą. Wszyscy powinni dostać areszt tymczasowy, ale nie było nawet takiego wniosku z prokuratury rejonowej.
Ale pojawiła się kolejna komplikacja w śledztwie. Niedawno zmarł Konstanty R., jeden z uczestników tragicznej libacji. Jego koledzy B. i Z. pewnie na niego zrzucą winę...
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?