Ireneusz Kiendyś to zwykły chłopak z Hajnówki. Kandydat na burmistrza prywatnie

Ireneusz Kiendyś to kolejny kandydat na burmistrza Hajnówki. Kojarzony z obecnym włodarzem za sprawą pełnienia funkcji zastępcy Jerzego Siraka. Do wyborów idzie z hasłem “Razem”, bo chce rozmawiać z każdym i sprawować władzę opartą na współpracy. O sobie mówi, że jest zwykłym mieszkańcem Hajnówki.

Ireneusz Kiendyś ma 50 lat i z wykształcenia jest budowlańcem - ukończył Politechnikę Białostocką z dodatkową specjalizacją w budownictwie energooszczędnym i ekologicznym. Od roku 1998 pracuje jako urzędnik - najpierw w Urzędzie Rejonowym a następnie w Starostwie Powiatowym, gdzie przez 15 lat był naczelnikiem Wydziału Architektury i Budownictwa. Od 2019 r. pełni funkcję zastępcy burmistrza miasta.

W wyborach samorządowych Ireneusz Kiendyś startuje z Komitetu “Hajnówka Razem!”, a wraz z nim idzie grupa 15 kandydatów na radnych Rady Miasta.

Prywatnie Ireneusz Kiendyś jest od 23 lat żonaty, ma też dwoje dzieci. Żona Asia, jest jego wsparciem – jak podkreśla pan Irek - nie tylko w kampanii wyborczej, ale przez wszystkie lata małżeństwa. Córka Weronika jest studentką drugiego roku prawa, a syn Hubert uczy się w pierwszej klasie II LO w Hajnówce.

Zapytany o to, w jaki sposób lubi spędzać wolny czas odpowiada bez namysłu, że z rodziną. Poza tym lubi wycieczki rowerowe i wędrówki w poszukiwaniu grzybów, na których całkiem nieźle się zna. Ponieważ mieszka w domu z ogródkiem to często można zastać go właśnie w czasie prac wokół domu, a poza tym jak większość mężczyzn pasjonuje go sport - Lubię koszykówkę i oczywiście jestem kibicem Jagiellonii – dodaje z uśmiechem.

Pan Ireneusz lubi zwierzęta i w domu Kiendysiów jest nie tylko pies Rene, ale też kotka Molly i świnka morska – Pusia. - Mówi się, że zwierzęta są podobne do właścicieli i chyba coś w tym jest, bo pomimo różnic, nasz zwierzyniec świetnie się ze sobą dogaduje - mówi Ireneusz Kiendyś.

Ireneusz Kiendyś mieszka na przedwojennym osiedlu domków na tzw. kolonii urzędniczej, do pracy chodzi piechotą, a samochodem marki Hyundai jeździ żona Asia, która prowadzi własną działalność.

Moje założenia programowe wynikają z realnych uwarunkowań i są odpowiedzią na problemy oraz wyzwania związane z aktualną sytuacją społeczno-gospodarczą miasta:

1. Przedsiębiorczość: bezpłatne doradztwo i szkolenia biznesowe, wprowadzenie ulg podatkowych, pozyskanie inwestorów do realizacji inwestycji mieszkaniowych
2. społeczność lokalna: wsparcie inicjatyw społecznych, NGO oraz Miejsc aktywności lokalnej
3. zdrowie: usługa dowozów do placówek opieki medycznej, vouchery na badania profilaktyczne, wsparcie psychologiczne dla dzieci i rodzin
4. społeczeństwo obywatelskie: powołanie rady młodzieży oraz rady seniorów, utworzenie platform kontaktowych typu poinformuj nas i naprawimy to
5. estetyka przestrzeni miejskiej: rewitalizacja parku miejskiego, program nasadzeń drzew oraz rozwoju zieleni miejskiej, murale, parki kieszonkowe
6. infrastruktura drogowa i rekreacyjna: budowa i modernizacja Dróg Miejskich, utworzenie miejskiej sieci ścieżek rowerowych, doświetlenie przejść ulicznych

Start w wyborach samorządowych na Burmistrza Miasta Hajnówka to dla mnie naturalna decyzja, która wynika z obranej wcześniej ścieżki zawodowej. Z hajnowskim samorządem związałem się ponad 15 lat temu, byłem radnym dwóch kadencji i przewodniczącym komisji rewizyjnej, a od 5 lat jestem zastępcą burmistrza miasta Hajnówka. Przez ten czas dużo się nauczyłem w zakresie funkcjonowania samorządu oraz poznałem mocne i słabe strony naszego miasta - wyjaśnia Ireneusz Kiendyś. - Zależy mi na tym, aby Hajnówka była miastem, w którym czujemy się bezpiecznie, realizujemy się prywatnie, zawodowo oraz społecznie, miastem pełnego szacunku do siebie nawzajem. Moim priorytetem przez te 25 lat pracy zawsze było zaufanie i współpraca. Chcę dalej działać w ten sposób, żeby każdego wysłuchać, nikogo nie pomijać, bo w umiejętności porozumiewania się tkwi możliwość rozwiązywania wielu ważnych spraw miasta.