Spotkanie to miało związek z powstającą koncepcją utworzenia Hajnowskiego Centrum Produktu Lokalnego, a to z kolei jest elementem jednego z czterech kierunków Nowej Ścieżki Rozwoju Miasta Hajnówka w ramach projektu "Hajnówka Odnowa. Zielona transformacja". Gospodarzem spotkania był burmistrz Jerzy Sirak, a oprócz przedsiębiorców uczestniczyli w nim wiceburmistrz Ireneusz Kiendyś, Magdalena Chirko kierująca Referatem Rozwoju w UM a także między innymi przedstawiciele starostwa, LGD „Puszcza Białowieska” i Lokalnej Organizacji Turystycznej ”Region Puszczy Białowieskiej”.
Na spotkaniu pojawili się przede wszystkim producenci lokalni wytwarzający żywność, ale także właścicielka księgarni „Puszczyk”, w której oferowane są pamiątki z regionu czy właściciele atrakcji turystycznych – Enklawy Białowieskiej i Chatki Baby Jagi. To pokazało jak szerokim pojęciem jest „produkt lokalny” najprościej kojarzony z konkretnym wyrobem, tymczasem producentami lokalnymi są także przedsiębiorcy oferujący usługi związane tematyką z regionem. Obok małych podmiotów, jak obecny na spotkaniu rolnik oferujący ekologiczne pomidory pojawiły się hajnowskie „rekiny finansowe” – prezes OSM Hajnówka czy reprezentant firmy „Runo” i właściciele „Browaru Markowego” i właściciel "Enklawy Białowieskiej".
Okazuje się, że takie warsztaty były potrzebne, ponieważ to właśnie przedsiębiorcy, którzy wiążą swoją działalność z Hajnówką i najbliższą okolicą oraz chcą budować markę lokalną, najlepiej wiedzą jakie są ich potrzeby i oczekiwania względem na przykład organizatorów plenerowych wydarzeń miejskich. Utrudnieniem dla producentów jest brak komunikacji z organizatorami imprez, nawet o tych dużych, odbywających się co roku, dowiadują się na kilka dni przed wydarzeniem.
- O wielkiej imprezie w nadleśnictwie dowiedziałem się dwa dni po fakcie – opowiada prezes Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Hajnówce Patryk Duchna. – Nikt nie informuje lokalnych przedsiębiorców, a na tę imprezę przyjechali ludzie z całej Polski i spoza naszego kraju. Dlaczego nikt nie powie, słuchajcie jest taka impreza może chciałbyś się wystawić. Na Jarmark Żubra dostaliśmy zaproszenie dwa tygodnie przed wydarzeniem, ale zaproszenie dotyczyło wzięcia udziału w konkursie – jakim? Nie wiem.
- Przedsiębiorcy nie śledzą wpisów na stronach Urzędu Miasta czy innych. My nie mamy czasu czytać maili, których przychodzą setki codziennie – dodaje Marek Dziubonos, piwowar z Browaru Markowego. – Jak dostajemy zaproszenie, to wiemy o wydarzeniu. Można do nas zadzwonić i ważne też żeby osoba do kontaktu w danej sprawie miała pojęcie o wydarzeniu i umiała odpowiedzieć na pytania a nie odsyłała do kolejnej osoby.
Podkreślano także, że konieczny jest cel przyjazdu turysty, człowiek który przejeżdża przez Hajnówkę kierując się do Białowieży musi mieć w naszym mieście jakieś atrakcje, które go zatrzymają lub przyciągną na kolejną wizytę.
Kolejną niezwykle istotną konkluzją było to, że mieszkańcy Hajnówki źle mówią i myślą o swoim mieście.
- Hajnówka nie będzie miała wzięcia, jeśli mieszkańcy nie będą się dobrze o niej wypowiadali – mówił prezes Duchna. – A tak niestety jest.
Dwugodzinne spotkanie przyniosło wymianę myśli i konkretny wniosek – hajnowskim producentom lokalnym potrzebne jest miejsce do prowadzenia warsztatów, które byłyby atrakcją przyciągającą turystów.
Wtorkowe warsztaty były pierwszymi z cyklu. Kolejne odbędą się prawdopodobnie w sierpniu.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?