Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Narewka. Droga się rozsypuje. Konsultacje społeczne trwają od lat. Zamknęli nas w rezerwacie na wiele kolejnych lat [ZDJĘCIA, WIDEO]

Piotr Sawczuk
Piotr Sawczuk
Ubytki w DW 687 na odcinku Bondary-Planta
Ubytki w DW 687 na odcinku Bondary-Planta Jerzy Szymaniuk
Samorządowcy obiecywali, i nic. Od lat, kierowcy którzy przemierzają autami drogę wojewódzką nr 687 na odcinku Juszkowy Gród – Zwodzieckie, cierpią z powodu stanu jej nawierzchni. Na odcinku Bondary – Narewka zdarza się, że kierowcy jadą jezdnią slalomem, wymijając dziury, a nawet wyrwy w drodze.

Stan drogi wojewódzkiej w okolicach zalewu Siemianówka, „woła o pomstę do nieba”. O pomstę na tych, którzy obiecywali poprawę stanu drogi. Miejscowi mieszkańcy nie chcą już pomstować, ponieważ nie mają na to sił. Chcą po prostu bezpiecznie dojeżdżać do pracy. Na zdjęciach, które wykonaliśmy widać, że na przysłowiowym metrze kwadratowym jezdni, może znajdować się nawet 40 tzw. „łat” asfaltowych.

Konsultacje społeczne i po konsultacjach

Konsultacje społeczne na temat budowy i rozbudowy drogi wojewódzkiej nr 687 wraz z drogowymi obiektami inżynierskimi i niezbędną infrastrukturą na odcinku Juszkowy Gród-Zwodzieckie, miała miejsce między innymi w dniach od od 28.01.2015 r. do 20.02.2015 roku. Od tej pory minęło 5 lat. I co? I nic. W ramach przygotowania inwestycji w dniu 4 lutego 2015 r. odbyło się spotkanie mieszkańców okolicznych miejscowości z przedstawicielami Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich i Projektanta inwestycji. Mieszkańcy byli zażenowani poziomem ustaleń.

TAK WYGLĄDA DROGA NA ODCINKU BONDARY - NAREWKA

Poprzednie władze wojewódzkie doprowadziły do remontu DW 686 na odcinku od skrzyżowania z DK 65, przez Michałowo do Juszkowego Grodu, a także DW 685 na odcinku od Hajnówki do DW 687 w Nowosadach oraz DW 687 od ronda z DW 685 w Nowosadach do końca miejscowości Zwodzieckie (odcinek 1,1km). Pozostała nietknięta DW 687 na prawie całej jej długości, tj. od miejscowości Zwodzieckie do DW 686 w Juszkowym Grodzie. Tak to dziwnie się składa, że za wyjątkiem odcinka o długości 3,9 km, który jest na terenie gminy Michałowo i odcinka o długości 1,1 km, który leży na terenie gminy Hajnówka, droga ta znajduje się na terenie gminy Narewka. Można rzec, że poprzednie władze wojewódzkie zamknęły mieszkańców gminy Narewka w rezerwacie, ponieważ jest to jedyna droga wojewódzka prowadząca do naszej gminy - tłumaczy Jerzy Szymaniuk, mieszkaniec wsi Siemianówka, który od wielu lat walczy o poprawę stanu lokalnych dróg.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Droga wojewódzka nr 687 Hajnówka - Narewka. Krzaki na poboczu zrównały się z jezdnią. Na drogę wychodzą zwierzęta, a kierowca nie ma szans

W czasie, kiedy Platforma Obywatelska wraz z Polskim Stronnictwem Ludowym były u władzy na szczeblu rządowym
i samorządowym w województwie podlaskim, rozstrzygały się losy modernizacji i rozbudowy kolejowego przejścia granicznego i terminala przeładunkowego w Siemianówce. Ówczesny Wojewoda Podlaski, Pan Maciej Żywno zabiegał i medialnie nagłaśniał tą sprawę. Obiecywał wówczas remont DW 687 oraz przejęcie z powiatu hajnowskiego drogi powiatowej Siemianówka - Tarnopol - DW 687 oraz przemianowanie jej na drogę wojewódzką. Było to wręcz niezbędne do właściwego funkcjonowania przejścia granicznego i terminala przeładunkowego.

-Pan Wojewoda Żywno doprowadził do rozbudowy i modernizacji przejścia i terminala, ale nie doprowadził do modernizacji dróg. Mógł zrobić to później, kiedy to w 2014 roku zmienił stanowisko z Wojewody na Wicemarszałka Województwa Podlaskiego. Miał poparcie nie tylko PO, ale również PSL, w tym Pana Mikołaja Janowskiego z terenu naszej gminy. Nie zrobili tego i w ten sposób zamknęli nas w rezerwacie na wiele kolejnych lat, a może i na zawsze - dodaje Jerzy Szymaniuk.

Z dużą satysfakcją otwierałem w 2014 roku przejście kolejowe w Siemianówce – mówi Porannemu białostocki radny Maciej Żywno. Zwraca on uwagę, że zdobyte środki z programu szwajcarskiego, przygotowany i trudny projekt pozwoliły otworzyć bramę na wschód, zwiększyć towarowy ruch kolejowy, a rozbudowa firm wokół przejścia pozwoliła tworzyć także nowe miejsca pracy obok dochodu jakie dla Skarbu Państwa dają odprawy celne. Po otwarciu mówiłem, że czas zająć się ,,przedpokojem", zatem podjęciem starań o poprawę nawierzchni drogi DW 687. Wystąpiłem do ówczesnego Marszałka o przejęcie drogi oraz wstawienie wspomnianej drogi do Planu Transportowego Województwa. I została tam droga wpisana. Przypominam jednak, że w 2014 roku zakończyłem misję jako wojewoda podlaski i moje możliwości wpływu na stronę rządową zakończyły się. Po wyborach 2015 roku nie ma sygnału ze strony rządowej na wsparcie przebudowy tej drogi – dodaje Maciej Żywno.

Poprosiliśmy również o komentarz Jerzego Leszczyńskiego, ówczesnego Marszałka Województwa Podlaskiego, który z racji funkcji nadzorował remonty oraz budowy dróg.
- Sprawa tej drogi niejednokrotnie była przedmiotem dyskusji na Zarządzie Województwa i cały czas była na tapecie. W miedzy czasie przejęliśmy przecież od powiatu odcinek do przejścia granicznego i planowałem całość wykonać w ramach środków unijnych z naszego RPO. Tym bardziej, że zabiegał cały czas o to kolega Janowski, który miesza przecież blisko tej drogi. Niestety to przetargach, okazało się, że ceny poszły w górę o 100% i środków zabrakło, nie tylko na tą drogę, ale drogę Wysokie Mazowieckie, która przecież łączy miasto powiatowe ze stolicą województwa i do tej pory, jako jedyne miasto powiatowe w województwie nie ma dobrej drogi do Białegostoku. Wielkim wysiłkiem finansowym województwa trwa przebudowa drogi Zabłudów - Nowosady, ponad 300 mln zł. A będzie przebudowana (umowa już podpisana ) droga Bielsk - Hajnówka ze środków rządowych i uważam, że w pierwszym rzędzie z tych środków rządowych powinna być wykonana droga właśnie Juszkowy Gród - Zwodzieckie. Ale to są już decyzje obecnej władzy. Teraz ceny są znowu o wiele niższe, zabrakło nam wtedy szczęścia a nie dobrej woli, kołdra była za krótka. Życzę, żeby droga ta była jak najszybciej wyremontowana, jako radny będę oczywiście za tym - mówi Marszałek Leszczyński.

Władze PiS również nie przejawiają zainteresowania remontem tych dróg

W bieżącym roku była prowadzona w Internecie kampania mająca na celu podpisywanie petycji w sprawie modernizacji odcinka drogi wojewódzkiej 687 Zwodzieckie - Juszkowy Gród.

Sam tą petycję podpisałem - mówi Jerzy Szymaniuk.

Petycja skierowana była do Wojewody Podlaskiego Pana Bohdana Paszkowskiego oraz Marszałka Województwa Podlaskiego Pana Artura Kosickiego. Władze gminne zabiegają w różnej formie u polityków PiS, w tym u Wicemarszałka Województwa Podlaskiego Pana Stanisława Derehajło, o poparcie projektu modernizacji i remontu, ale jak mówią mieszkańcy okolicznych wsi, na razie nie przynosi to oczekiwanych efektów.

PETYCJĘ ZNAJDZIESZ TU: Petycja w sprawie modernizacji odcinka drogi wojewódzkiej 687 Zwodzieckie - Juszkowy Gród

-Projekt „Juszkowy Gród – Zwodzieckie – przebudowa drogi wojewódzkiej nr 678 oraz Tarnopol – Siemianówka – przebudowa drogi wojewódzkiej nr 688” został zgłoszony do Krajowego Programu Odbudowy. Zarząd Województwa Podlaskiego planuje więc remont tej drogi ze środków UE, które mogą pokryć 100 proc. budżetu inwestycji. Decyzję o przyznaniu środków podejmie Komisja Europejska w marcu – kwietniu przyszłego roku - odpowiedziała nam Izabela Smaczna-Jórczykowska, Rzecznik Prasowy Marszałka Województwa Podlaskiego.

Działacze PiS wraz z koalicjantami nie widzą chyba w naszej gminie potencjału wyborczego, a zarazem udają, że nie widzą potencjału kolejowego przejścia granicznego i terminala w Siemianówce oraz firm, które tu prowadzą działalność. Kilka lat temu Podlaski Zarząd Dróg Wojewódzkich przejął jedynie od powiatu hajnowskiego drogę od Siemianówki (ul. Lipowa) do DW 687 i nadał jej numer 688. Na tym skończyła się ballada o przyszłości drogowej - tłumaczy Szymaniuk.

Droga jak ser szwajcarski. Na remont nie ma pieniędzy

- Rzeczywiście, ponad 62% przedmiotowego odcinka drogi znajduje się w złym (D) lub bardzo złym (E) stanie technicznym, stąd zadanie jego przebudowy było jednym z 30 projektów drogowych, ujętych do realizacji w ramach Regionalnego Planu Transportowego Województwa Podlaskiego na lata 2014 – 2020. Niestety środki pomocowe na tę perspektywę zostały już wyczerpane. Jak będzie w nowej na lata 2021 – 2027, jeszcze nie wiadomo, gdyż prace nad budżetem UE i samorządowymi programami pomocowymi spowalnia pandemia COVID-19 – tłumaczy Porannemu Magister Inżynier Józef Władysław Sulima, Dyrektor Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Białymstoku. Dyrektor dodaje też, że bez wsparcia unijnego, możliwości realizacji przedsięwzięcia są minimalne, gdyż budżet województwa jest zbyt skromny, by sfinansować tak duży zakres robót. O ile nie uda się pozyskać środków na tę inwestycję (w połączeniu z przebudową DW 688 Tarnopol – Siemianówka, oraz rozwoju transportu drogowo kolejowego na tym odcinku), to jedyną możliwością poprawy stanu rozpatrywanej infrastruktury drogowej będą realizowane etapowo remonty kapitalne, co może potrwać dobrych kilka lat – dodaje Dyrektor Sulima. Wskazanie konkretnego terminu realizacji inwestycji nie jest na dzień dzisiejszy możliwe. Jednocześnie informujemy, że w ramach prac utrzymaniowych w bieżącym roku planowana jest naprawa nawierzchni w miejscowości Bondary na odcinku od km 4+212 do km 4+472 – dodaje Krzysztof Barbachowski, zastępca dyrektora PZDW w Białymstoku.

Miejsce rekreacji i wzmożonego ruchu w okresie wakacyjnym

Tzw. Zalew Siemianówka jest jednym z niewielu miejsc rekreacji, tak chętnie odwiedzanych przez miejscowych oraz turystów, w tej części Podlasia. Latem, Zalew przyciąga tłumy. Niestety, osoby które chcą dojechać do Siemianówki, muszą się nią przedostać drogą wojewódzką nr 687. I tu właśnie leży problem. Podobnie sytuacja wygląda po za sezonem wakacyjnym, kiedy to zalew i okoliczne rozlewiska rzeki Narew przyciągają duże rzesze obserwatorów ptaków, dzikich zwierząt, czy wędkarzy. Sprawa, najważniejsza jest jednak dla mieszkańców okolicznych wsi, którzy nawet kilka razu dziennie przemierzają tę drogę, narażając nie tylko swoje pojazdy na uszkodzenia, ale także ryzykując własnym zdrowiem, a nawet życiem.

Należy podkreślić, że stan DW 687 i DW 688 zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego, a w szczególności zagraża życiu i zdrowiu użytkowników, a więc i nas! Szczególnie widać to w czasie wzmożonego ruchu turystów w okresie wakacyjnym w połączeniu ze zwiększonym transportem samochodów ciężarowych z terminala w Siemianówce oraz firm, które tu się znajdują.
Szczególnie niebezpieczny i najbardziej zagrażający życiu uczestników ruchu drogowego jest odcinek DW 687 od Bondar do Planty oraz cała DW 688. Co prawda, odcinek od Bondar do Planty był kilkakrotnie naprawiany, ale takie naprawy nie wiele pomagają - kończy Jerzy Szymaniuk, mieszkaniec wsi Siemianówka.

Dodatkowym zagrożeniem na drodze DW 687 są wychodzące na jezdnię dzikie zwierzęta. Zły stan nawierzchni nie pomaga kiedy w najmniej spodziewanym momencie trzeba zareagować przed łosiem, jeleniem, sarnami, a nawet żubrami, które w tej części Podlasia lubią spacerować pobliskimi drogami. Zdjęcia zwierząt z drogi DW 687 otrzymaliśmy dzięki uprzejmości Bloga Hej Podlasie

Wypadki drogowe - pierwsza pomoc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Narewka. Droga się rozsypuje. Konsultacje społeczne trwają od lat. Zamknęli nas w rezerwacie na wiele kolejnych lat [ZDJĘCIA, WIDEO] - Gazeta Współczesna

Wróć na hajnowka.naszemiasto.pl Nasze Miasto