Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Osadzony nie wrócił z przepustki. Poszukiwany zniknął w klasztorze

azda
archiwum
Hajnówka. Policja szuka niespełna 30-letniego mężczyzny

Jeden z osadzonych w hajnowskim areszcie śledczym nie wrócił z wycieczki do prawosławnego klasztoru. Był wówczas na przepustce.

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, był w grupie oprowadzanej przez jednego z mnichów po klasztorze. W pewnym momencie powiedział, że chce się oddalić, by zapalić papierosa. Odszedł i już nie wrócił. Jak jednak podkreślają służby więzienne, podczas wycieczki nie był pod jakimkolwiek dozorem, a mając przepustkę mógł swobodnie się poruszać. Naruszył zasady dopiero, gdy z niej nie wrócił.

Ale uspokajamy, nie jest to żaden niebezpieczny przestępca. Odsiadywał karę za jakieś drobne kradzieże. Zresztą jego zachowanie zaskoczyło wszystkich. Wcześniej był wzorowym osadzonym. Nie sprawiał żadnych problemów. Dlatego zresztą otrzymywał przepustki. Do końca odsiadki miał zaledwie parę miesięcy. Wyrok mu się kończył w lutym. Mało tego, niedługo miał zacząć pracę i trochę dorobić w czasie odbywania kary.

Teraz, gdy zostanie zatrzymany, nie tylko nie będzie miał już przepustek i możliwości zatrudnienia, ale może nawet wydłużyć sobie pobyt za kratami. Ale o tym zdecyduje jednak sąd. Na razie służby więzienne, we współpracy z policją, szukają uciekiniera.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na hajnowka.naszemiasto.pl Nasze Miasto