Plenery rzeźbiarskie wpisały się w historię Hajnówki na stałe, pierwsze artystyczne spotkania twórcze odbywały się w latach 60., później plenery zanikły, by powrócić dzięki determinacji Wiktora Kabaca i Włodzimierza Muśki. Od trzech lat rzeźbiarze spotykają się na gościnnym terenie Nadleśnictwa Hajnówka i przez kolejne tygodnie pracują aby nadać kształt swym artystycznym wizjom.
- Chciałbym przypomnieć, że wróciliśmy do wspaniałej tradycji rzeźbiarskich plenerów w drewnie w Hajnówce dzięki aktywności Wiktora Kabaca - mówił Jerzy Sirak, burmistrz miasta. - To dzięki niemu te plenery rzeźbiarskie się odbywają. Dziękuję wszystkim, którzy organizacyjnie, finansowo i rzeczowo przyczynili się do wsparcia jubileuszowego, dwudziestego pleneru rzeźbiarskiego w Hajnówce.
Otwarcie wystawy poplenerowej rozpoczęło się występem zespołów Hajnowskiego Domu Kultury oraz krótkim koncertem jednego z artystów - pochodzącego z Hajnówki Wojciecha Pawliczuka, który zagrał na dudach. Dźwięki tego instrumentu towarzyszyły także rzeźbiarzom przez cały czas trwania pleneru. Pan Wojciech urodzony w Hajnówce mieszka obecnie w Łodzi i w czasie minionych trzech tygodni stworzył niezwykłe barwne rzeźby - dwie głowy oraz tryptyk przypominający totemy - "Cienie zapomnianych przodków".
- Plener Rzeźby w Drewnie w Hajnówce już się zakończył. Z jednej strony to dobrze, z drugiej chciałoby się jeszcze więcej, ponieważ wiadomo, że chęć realizowania czegoś ciekawego powoduje, że apetyty rosną - mówił Stanisław Ostaszewski, kurator pleneru, artysta z Białegostoku. - Dobrze jednak, że plener się skończył i możemy zaprezentować nasze dokonania. W tegorocznym plenerze uczestniczyli artyści z Hajnówki jak też z Polski oraz z Ukrainy.
Plenery od trzech lat odbywają się na placu Nadleśnictwa Hajnówka.
- Bardzo się cieszę, że jako Lasy Państwowe możemy wspierać tę inicjatywę - mówił Mariusz Agiejczyk, nadleśniczy. - Jak państwo widzą drewno ma wiele zastosowań, między innymi korzystają z niego artyści. Na terenie nadleśnictwa jest to trzeci z rzędu plener rzeźbiarski i myślę, że otoczenie wpływa znakomicie na samopoczucie i natchnienie artystów.
Dzięki dobrym warunkom do pracy, artyści mogli stworzyć wspaniałe dzieła. Jedna z prac - Victoria autorstwa Stanisława Ostaszewskiego przeznaczona została na aukcję, z której dochód przeznaczony zostanie na pomoc Ukrainie.
Nie sposób także nie wspomnieć o młodym pokoleniu artystów, które reprezentowała nieformalna uczestniczka pleneru - Zosia Iwacik, córka hajnowskiego rzeźbiarza Jerzego. Dziewczynka nie tylko towarzyszyła tacie i innym artystom w czasie pleneru, ale też stworzyła swoją pracę przedstawiającą psa Krecika, mieszkańca terenu Nadleśnictwa, który przeżył tu 17 lat.
W Plenerze Rzeźby w Drewnie udział wzięli:
- Wiktor Kabac - Hajnówka
- Jerzy Iwacik - Hajnówka
- Anna Marta Świtalska - Świć - Hajnówka
- Wojciech Mendzelewski - Lublin
- Wojciech Pawliczuk - Łódź
- Viktoria Popova - Ukraina (Charków)
- Jerzy Wójcik - Hajnówka (fotograf)
- Stanisław Ostaszewski - Białystok (komisarz pleneru)
Tegoroczny plener trwał 3 tygodnie, ośmiu artystów stworzyło 19 rzeźb, które możemy oglądać do końca września.
Plener Rzeźby w Drewnie "Tajemnicza Puszcza Białowieska" odbywał się w ramach projektu pn. „Kultura Regionu Puszczy Białowieskiej – Poprzez Wspólne Dziedzictwo Ku Współpracy Transgranicznej” i współfinansowany był ze Środków Unii Europejskiej w ramach Programu Współpracy Transgranicznej Polska – Białoruś – Ukraina 2014-2020.
Instahistorie z VIKI GABOR
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?