I Jarmark Wielkanocny w Hajnówce. Królowały kwiaty i rękodzieło

Niedzielna aura raczej nie rozpieszczała i wiele osób zamiast oglądać stroiki wielkanocne rozglądało się za ciepłymi rękawiczkami i skarpetami, a na stoiskach z rękodziełem można było kupić i jedno i drugie - a nawet więcej!

Wielokolorowe koguty wykonane z atłasowych wstążeczek przyciągały wzrok kupujących z daleka, podobnie haftowane obrusy i szydełkowe serwety idealne na świąteczny stół i obowiązkowe zielone gałązki do palm na prawosławną Niedzielę Palmową, która będzie już za tydzień.

Panie z Koła Gospodyń Wiejskich "Malwa" z Olchówki kwestowały zbierając pieniądze na rehabilitację Michała Łukszy - strażaka i prezesa KGW "Malwa". Za każdy datek można było otrzymać piękne ozdoby lub kwiatki z krepiny idealne do palemki.

Przepiękne koszyczki ze sznurka bawełnianego i szydełkowe "pisanki" przyjechały aż z Siemiatycz - wykonują je prowadząc rodzinny biznes mama z córką. Nie zabrakło także hajnowskiej pracowni ceramicznej - Gliniane B.B. prezentowało swoje patery i różnego rodzaju ozdoby. Na kolejnych stoiskach pyszniły się wyroby rękodzielników z całego regionu, swój namiot przygotowali także podopieczni Warsztatu Terapii Zajęciowej, którzy przygotowali między innymi kartki i stroiki świąteczne.

Najpopularniejsze było stoisko z kwiatami prowadzone przez...pracowników Urzędu Miasta, którzy w ramach promocji marki Hajnówka Witalna i działań w ramach funduszy norweskich przygotowali kwietne stanowisko. Każdy mógł otrzymać sadzonkę w doniczce, warunkiem było udzielenie odpowiedzi w ankiecie dotyczącej miasta.

Pytania są różne, ale ogólnie dotyczą tego, jak mieszkańcy widzą nasze miasto - wyjaśnia Agata Łuksza z Referatu Rozwoju UM Hajnówka. - Chcemy wiedzieć jak oceniane są ostatnie działania w Hajnówce i na co powinniśmy zwrócić uwagę.

Jarmark Wielkanocny odbywał się po raz pierwszy, ale jak zapewniają organizatorzy z Urzędu Miasta - nie ostatni.