Jarmark Wielkanocny w Hajnówce. Było zimno, ale kolorowo

Był to już drugi Jarmark z produktami regionalnymi organizowany przed Wielkanocą przez Urząd Miasta - pierwszy odbył się rok temu. I choć niedziela była wyjątkowo zimna i wietrzna, to nie zabrakło hajnowian, którzy poszukiwali wyjątkowych ozdób.

Jarmark tradycyjnie rozpoczął burmistrz miasta - Jerzy Sirak, który zachęcał do poszukiwania wyjątkowych ozdób. Burmistrz nawiązując do swojego odejścia z pracy w samorządzie, pożegnał się także z mieszkańcami i podziękował za 14 lat wspólnej pracy.

Swoje stragany z kolorowym rękodziełem wystawiły: Warsztat Terapii Zajęciowej, Koło Gospodyń Wiejskich "Jezioranki" z Siemianówki i niedawno powstały Zakład Aktywności Zawodowej, a także lokalni producenci z całego powiatu hajnowskiego.

Wzrok kupujących przyciągały stroiki, ozdobne jajeczka wykonane szydełkiem oraz przepiękne wianki z naturalnych roślin.

Szukam wianka, który będzie ozdobą przez cały rok - mówi pani Karolina Popławska. - Święta są oczywiście pretekstem do dokonania zakupu. Zależy mi na tym, aby wykonany był z naturalnych kwiatów.

Oprócz kolorowych ozdób można było także wrócić do domu z sadzonką, którą rozdawali pracownicy Nadleśnictwa Hajnówka, do wyboru były piękne sosny, świerki i brzozy.

Chcę kupić stroik dla siostry i upatrzyłam sobie takiego dużego zająca, muszę tylko obejść wszystkie stoiska, żeby zobaczyć co sprzedają inni rękodzielnicy - wyjaśnia Maria Antoniuk. - Oprócz tego wrócę do domu z małą choinką, którą razem z wnuczką posadzę w ogrodzie.

Pomiędzy stoiskami przechadzali się mieszkańcy, na zmarzniętych zaś czekał bigos przygotowany przez organizatorów. Nie dało się także zapomnieć, że trwa kampania wyborcza i wśród ludzi uwijali się kandydaci różnych komitetów rozdając ulotki i zachęcając do głosowania.