Żubr Pompik pojedzie do naprawy. Figury zostały zdemontowane i zapakowane do podróży

Cztery żubry, które umieszczone zostały w hajnowskim parku miejskim są bohaterami książek dla dzieci autorstwa hajnowianina Tomasza Samojlika. Żubry bardzo dobrze znane dzieciakom miały być ozdobą strefy rekreacyjno-edukacyjnej dla najmłodszych. Niestety zbyt długo dzieciaki nie cieszyły się tym miejscem, ponieważ żubry szybko zostały uszkodzone.

Wśród mieszkańców zdania są podzielone - jedni uważają, że figury były wykonane byle jak i z tandetnego materiału, inni zaś są przekonani o tym, że uszkodzenia rozmyślnie spowodowali ludzie.

Z całym szacunkiem ale to nie były mechaniczne uszkodzenia. To były wadliwe produkty. Byłem na placu zabaw, kilka dni po zamontowaniu figur. Zewnętrzne powłoki były popękane z powodu wad produkcyjnych. Zwalanie wszystkiego na dzieci-wandali jest bardzo nie na miejscu. Natychmiast po stwierdzeniu wad, żubry Pompiki powinny być reklamowane ale Urząd skwapliwie odczekał kilka dni, aż dzieciaki wydłubią piankę i stwierdzono atak wandali - czytamy w komentarzu w mediach społecznościowych.

Oczywiście, że ktoś uszkodził te figury rozmyślnie, bo żadne dziecko nie jest tak ciężkie żeby wgnieść ten plastik. Ciekawe są też lokalizacje uszkodzeń, trudno mi wyobrazić sobie dwulatka siadającego na rogu Pompika - komentuje Agnieszka Gawryluk, mama kilkulatki spacerującej po parku.

Bez względu na przyczynę uszkodzeń, figury żubrów zostały zdemontowane i wyruszyły w podróż do producenta - firmy Fiberglass decor & design z Nowej Soli.

Wykonawca odebrał figury własnym transportem i w przeciągu dwóch tygodni wrócą one na swoje miejsce w parku, tak aby przed Dniem Dziecka były już zamontowane - mówi Ireneusz Kiendyś, burmistrz miasta. - Żubry zostaną wzmocnione podwójną warstwą włókna szklanego i laminatem.

Wzmocnienie figur, jak wyjaśnia burmistrz, wykonane zostanie bez dodatkowych kosztów ze strony miasta.