MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Mandat radnego Łabędzkiego nie mógł być wygaszony przez radę. Sąd oddalił skargę radnych z Hajnówki

Marta Chmielińska
Marta Chmielińska
Chociaż Bogusław Łabędzki nie jest już radnym, to nadal toczy się spór o jego mandat w poprzedniej kadencji
Chociaż Bogusław Łabędzki nie jest już radnym, to nadal toczy się spór o jego mandat w poprzedniej kadencji archiwum prywatne
Powiat hajnowski toczy spór z wojewodą o zasadność wygaszenia mandatu radnego Bogusława Łabędzkiego. W styczniu radni podjęli taką uchwałę, jednak wojewoda ją unieważnił. Wojewódzki Sąd Administracyjny, do którego o rozstrzygnięcie zwróciło się Starostwo Powiatowe, oddalił skargę uznając rację wojewody. Łabędzki mówi, że to osobiste niechęci niektórych członków zarządu poprzedniej kadencji i niepotrzebne koszta na opłacenie usług kancelarii prawnej.

Bogusław Łabędzki był doświadczonym radnym zasiadającym najpierw w Radzie Miasta a następnie w Radzie Powiatu, w ostatnich wyborach zdobywał rekordowe poparcie zgarniając największe poparcie mieszkańców spośród innych członków rady. Nawet przeciwnicy polityczni - a miał ich wielu, ponieważ w organach samorządowych pełniąc mandat PiS zawsze był w opozycji, uważali że jest dobrze merytorycznie przygotowany do obrad.

Nie zgadzałam się z nim w wielu kwestiach, ale on zawsze był przygotowany, korzystał z pomocy prawnej, czytał wnikliwie materiały na sesję czego - muszę przyznać, nie robili wszyscy radni - mówi anonimowo jeden z byłych radnych.

Burza rozpętała się, gdy dziś już były radny - Roman Ostapczuk złożył interpelację w celu wyjaśnienia krążących informacji o tym, że Łabędzki nie mieszka w Hajnówce. Gdyby istotnie tak było, nie mógłby pełnić mandatu radnego, ponieważ zamieszkiwanie na terenie danej jednostki samorządowej, jest warunkiem bycia radnym.

Interpelacja zbiegła się w czasie ze złożeniem przez Bogusława Łabędzkiego rezygnacji z funkcji, którą zgodnie z Kodeksem Wyborczym skierował do Komisarza Wyborczego. Pomimo tego jednak, rada jakby nie dowierzając - rozpoczęła procedurę wygaszenia mandatu. Radni na posiedzeniu w styczniu 2024 r. większością głosów uznali, że Łabędzki niewystarczająco udowodnił swoje zamieszkiwanie w powiecie hajnowskim. Wątpliwości ówczesnego radnego Lecha Michalaka rozwiała na posiedzeniu mec. Eliza Rurewicz wyjaśniając, że rada działa w zakresie swoich uprawnień i zajmuje się interpelacją radnego, natomiast komisarz wyborczy prowadzi postępowanie dotyczące wniosku Łabędzkiego. Radni zatem głosując wykluczyli ze swojego grona kłopotliwego radnego. Temat jednak powrócił ponieważ wojewoda 16 lutego unieważnił tę uchwałę twierdząc, że dotyczyła ona osoby, która de facto nie była już radnym.

Sprawa nie była jednak tak jednoznaczna, radni powiatowi rozpoczęli dyskusję odnoszącą się do terminu złożenia rezygnacji, bo rzeczywiście Bogusław Łabędzki najpierw złożył wniosek o wygaszenie mandatu z dniem 29 lutego, a następnie drugi, w którym wskazał 16 stycznia.

Pan Łabędzki złożył "poprawkę" do poprzedniej rezygnacji podając, że pomylił się, że złożył ją z dniem 29 lutego i poprawił ją na 16 stycznia. Podkreślam, że 16 stycznia czyli wtedy, gdy było już wiadomo, że będzie sesja i uchwała o odwołaniu - mówił Eugeniusz Saczko, jako przewodniczący rady, na sesji 22 lutego br. - 18 stycznia odbyła się sesja i w tym dniu odwołaliśmy uchwałą pana Łabędzkiego.

Pomijając zawiłości chronologiczne, każda ze stron osiągnęła cel - radny Bogusław Łabędzki przestał być radnym. Starostwo Powiatowe uznało jednak, że wojewoda nie ma racji i odwołało się od tej decyzji do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Łabędzki komentuje to jednoznacznie - osobiste animozje.

Myślę, że niektórzy członkowie zarządu poprzedniej kadencji swoje osobiste niechęci czy wątpliwości przedłożyli ponad interes publiczny - komentuje całą sytuację Łabędzki. - Chcąc przeczołgać radnego Łabędzkiego, który przez 18 lat postrzegany był jako postać niezależna i niewygodna, uderzono w ten sposób. Natomiast odwoływanie się od słusznej decyzji wojewody pociąga kolejne koszty, bo liczmy się z tym, że kancelaria prawna nie obsługuje tego tematu za darmo, tylko koszty tego sporu nie wiadomo o co ponosi podatnik.

Spór dotyczący zasadności podejmowania uchwały przez Radę Powiatu może mieć ciąg dalszy, ponieważ starosta Andrzej Skiepko w czwartek (27 czerwca) na sesji rady oświadczył, że orzeczenie WSA to świeża sprawa i biuro prawne zajmie się tym tematem.

od 7 lat
Wideo

Wyniki pierwszej tury wyborów we Francji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na hajnowka.naszemiasto.pl Nasze Miasto