Hajnówka. Ślubowanie kadetów zdaniem radnego Romana Ostapczuka odbyło się w nieodpowiednim miejscu

Ślubowanie uczniów wcześniej nie było możliwe ze względu na pandemię i zdalne nauczanie. Jak wyjaśniała dyrektor szkoły trudno w kwietniu znaleźć inną rocznicę niż tę związaną z Katyniem, szkoła myślała także o 3 maja, jednak pomysł ten odrzucono ze względu na dni wolne od zajęć dydaktycznych. Ponadto dyrekcja postanowiła wykorzystać obecność wiceministra edukacji, posła i wojewody, którzy przyjechali na obchody rocznicowe do Hajnówki stąd połączenie uroczystości rocznicowych ze szkolnym ślubowaniem. Można pomyśleć, że kadeci mieli wyjątkowe szczęście, bo ślubowania nie odbywają się raczej tak hucznie. Ponadto obecni wiceminister i poseł osobiście pogratulowali każdemu ze ślubujących i przekazali upominki. Bez względu na zapatrywania i sympatie polityczne, nie każdy uczeń z Hajnówki miał okazję uścisnąć dłoń wiceministra. Niestety części mieszkańców to się nie spodobało.

- Docierają do nas informacje od mieszkańców, rodziców i samych radnych z zaniepokojeniem względem ślubowania uczniów I klasy wojskowej naszego liceum im. Marii Skłodowskiej-Curie - mówił na sesji Roman Ostapczuk, radny powiatowy. - Dodam, że uroczystości te zostały zorganizowane bez wiedzy organu prowadzącego, co wydaje się niezbyt stosowne. Chcę przypomnieć, że najlepszym miejscem na organizowanie tego typu uroczystości jest szkoła.

Do twierdzenia tego odniosła się Wioletta Januszkiewicz, dyrektor liceum, która wyjaśniła przede wszystkim, że organ prowadzący czyli starostwo, został powiadomiony i otrzymał zaproszenie. Delegacja lokalnych samorządowców wraz ze starostą Andrzejem Skiepko i wicestarostą Joanną Kojło uczestniczyli w uroczystości.

- Cóż może być niepokojącego w ślubowaniu uczniów podczas uroczystości upamiętniającej katastrofę smoleńską czy zbrodnię katyńską? Jako dyrektor szkoły jestem zobligowana do wychowania młodzieży w duchu patriotycznym i przekazywania wartości zarówno patriotycznych jak i chrześcijańskich zgodnie z wypowiedzią ministra edukacji i nauki prof. Czarnka – wyjaśniała obecna na sesji dyrektor Januszkiewicz. - Żadne skargi do mnie nie wpłynęły, wychowawca wcześniej rozmawiał z rodzicami, którzy także byli obecni na tej uroczystości. Natomiast jeżeli jakieś skargi są, to proszę mi je przekazać i będziemy się do nich odnosić.

Radny Ostapczuk dodał także, że jeśli szkoła nie ma odpowiednich możliwości lokalowych należy takie ślubowanie organizować przed urzędem miasta, gdzie odbywają się inne uroczystości służb mundurowych.

- W takim wypadku nikt nie ma zastrzeżeń, że odbywa się czy to w kościele czy w cerkwi czy w innym miejscu. Po prostu każdy może przyjść w to miejsce bez przypisywania do jakiegokolwiek wyznania. Jest to wolny plac i tam powinny, jeśli nie w szkole, odbywać się tego typu uroczystości – dodał radny Ostapczuk. - W tej chwili mieszkańcy mówią, że jedna z partii politycznych zawłaszcza sobie szkołę i jeden z kościołów pod to się podpina.

Zarówno radny Ostapczuk, jak i dyrektor szkoły zgadzali się w tym, że nie ma nic złego w udziale uczniów w uroczystościach patriotycznych. Co do upolitycznienia obchodów Wioletta Januszkiewicz stwierdziła powszechnie znany fakt organizowania uroczystości przez lokalny PiS i zadała pytanie o to, dlaczego inne ugrupowania nie organizują uroczystości patriotycznych, w których uczniowie mogliby brać udział a szkoła nie narażałaby się na krytykę. Ponadto zwróciła uwagę na fakt, że nabożeństwo było ekumeniczne i uczestniczył w nim także batiuszka prawosławny.

W czasie wymiany zdań pomiędzy radnym a dyrektor szkoły trudno było ostatecznie ocenić czy problem tkwił w zawłaszczeniu szkoły i uroczystości przez PiS czy o ślubowanie przy kościele. Roman Ostapczuk apelował o to, by w przyszłości tego typu uroczystości odbywały się w innym miejscu. Nie trzeba było długo czekać na spełnienie zaleceń radnego, ponieważ już następnego dnia miało miejsce ślubowanie cywilnych klas I i II tej samej szkoły. Ślubowanie odbyło się w szkole przy udziale wicestarosty Joanny Kojło. Niestety nie był na niej obecny ani wiceminister ani choćby sam radny Ostapczuk.