Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Suche drewno pozostanie w Puszczy Białowieskiej. Sąd oddalił wniosek Lasów Państwowych. Zobacz zdjęcia zniszczeń

Marta Chmielińska
Marta Chmielińska
Setki suchych drzew leżących i jeszcze stojących, ale grożących powaleniem, to widok jaki można zobaczyć w wielu miejscach Puszczy Białowieskiej.
Setki suchych drzew leżących i jeszcze stojących, ale grożących powaleniem, to widok jaki można zobaczyć w wielu miejscach Puszczy Białowieskiej. K.Komar/ Nadleśnictwo Hajnówka
Sąd Okręgowy w Warszawie na posiedzeniu niejawnym oddalił wniosek Lasów Państwowych o zmianę zabezpieczenia powództwa ws. Puszczy Białowieskiej, dotyczący m.in. zgody na usunięcie suchych drzew zalegających w pasie kilkudziesięciu metrów w otoczeniu wojskowych magazynów amunicji w Nieznanym Borze.

Z powództwem cywilnym przeciwko Lasom Państwowym wystąpiła w 2021 r. Pracowania na Rzecz Wszystkich Istot i wówczas Sąd Okręgowy w Warszawie w ramach zabezpieczenia zakazał leśnikom prowadzenia pozyskania drewna w najcenniejszych drzewostanach, co praktycznie oznacza całkowity paraliż prac leśników.

Konflikt ten narasta od lat i żadna ze stron i nie widzi możliwości porozumienia z przeciwnikami, co więcej – w sporze tym niemal całkowicie wyeliminowana jest lokalna społeczność.

Już w 2000 roku jednego z ministrów mieszkańcy obrzucili jajkami, gdy chciał na siłę powiększyć park narodowy – komentuje Krystyna Sadowska, mieszkanka jednej z puszczańskich wsi. – Ja akurat interesuję się tym tematem, to o tym wiem. Mieszkańcy moim zdaniem są zupełnie pomijani, nikt nie pyta nas czy chcemy parku narodowego, czy chcemy czuć się zagrożeni pożarem, albo czy mamy co jeść po tym, jak ojciec czy mąż zostali bez pracy w zakładzie stolarskim. To są lokalne problemy, a nie ochrona przyrody po naszych trupach! A my na przykład nie mamy opału choć ogromna ilość połamanych drzew leży w lesie.

O możliwość posprzątania części suchych powalonych w wyniku gradacji kornika drukarza drzew, wystąpiły Lasy Państwowe. Miało to zawiązek także z zagrożeniem pożarowym, o którym mówi się w rejonie Puszczy Białowieskiej, niebezpieczną sytuację potęguje fakt, że w lesie pod Hajnówką znajdują się duże wojskowe magazyny amunicji. Tymczasem sąd, na październikowym posiedzeniu odrzucił ten wniosek uznając go za bezzasadny.

Lasy Państwowe przegrały przed sądem kolejny raz w sprawie dotyczącej Puszczy Białowieskiej. Chcą ją ciąć pod pretekstem zagrożenia pożarowego, ale dokumenty, które przedstawili w sądzie na udowodnienie tej tezy temu zaprzeczają. To żenująca próba wprowadzenia sądu w błąd - mówi Sylwia Szczutkowska z Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot. - Materiał przedstawiony przez Lasy Państwowe w sądzie potwierdza zmniejszenie zagrożenia pożarowego na terenie Puszczy Białowieskiej w okresie uzyskanego przez Pracownię zabezpieczenia. To co zwiększa ryzyko pożarowe w Puszczy Białowieskiej to planowane przez leśników usuwanie martwych świerków, przez towarzyszące temu zabiegowi pojawienie się na dnie lasu dużych ilości aktywnej ogniowo drobnicy drzewnej oraz zniszczenie spontanicznego odnowienia drzew liściastych, które ograniczają rozwój łatwopalnych traw i paproci. Usuwanie martwego drewna zwiększy więc ryzyko pożarowe, również w Nieznanym Borze.

To jest nieprawda – ripostuje Mariusz Agiejczyk, nadleśniczy Nadleśnictwa Hajnówka. – Ilość pożarów wzrosła od 2018 r. i ich wielkość także wzrosła. To, że mamy system obserwacyjny, pozwala na szybką reakcję, ale kiedy na początku tego roku pożar wybuchł w nocy, to spaliły się 4 ha rezerwatu. Więc nie można tego bagatelizować i mówić, że zagrożenia nie ma. Jeśli dojdzie do pożaru wielkopowierzchniowego i wierzchołkowego, to dopiero będzie tragedia. Ale przede wszystkim ekolodzy nie poniosą żadnych konsekwencji swoich działań. Jeśli dojdzie do pożaru, to o zaniedbania lub inne niedopatrzenia zostaną oskarżeni leśnicy. Nikt z tych organizacji nie ponosi odpowiedzialności, ale potrafią ośmieszać leśników i twierdzić, że nie nadajemy się do zarządzania Puszczą Białowieską. Chciałbym wiedzieć czy osoby, które wypowiadają się w tej sprawie widziały kiedyś pożar w lesie i jeśli tak to jaki i czy kiedykolwiek gasiły pożar w lesie, bo my – leśnicy mamy takie doświadczenia.

O zagrożeniu ogniem mówią w rejonie Puszczy Białowieskiej nie tylko mieszkańcy i leśnicy, ale także specjaliści w tej dziedzinie.

Jest to dodatkowy materiał palny, który zalega w lasach i trzeba zwrócić uwagę na to, że w innych lasach w Polsce nie występuje – komentuje bryg.Grzegorz Bajko, zastępca komendanta KP PSP w Hajnówce. – Tu także, oprócz zagrożenia ze strony dodatkowego materiału palnego, jest dodatkowe zagrożenie w postaci padających suchych konarów, całych drzew. Mieliśmy z tego powodu także przypadki, gdzie ginęli ludzie. Ponadto niejednokrotnie drzewa tarasują drogi pożarowe czyli te drogi leśne po których służby ratunkowe powinny dotrzeć jak najszybciej na miejsce zdarzenia. Ten problem obserwujemy czy to w czasie kontroli czy ćwiczeń, a także niestety zdarzeń.

Strażacy zwracają uwagę na to, że sama liczba pożarów nie jest wyznacznikiem zagrożenia ogniem, bo wiele pożarów dzięki wczesnemu wykrywaniu jakim dysponują Lasy Państwowe, zostaje zduszona w zarodku przez straż leśną. Zdarzają się również takie, których nie da się szybko opanować.

Takie zdarzenia mieliśmy na początku roku dwa – na Topile i koło Narewki. To były kilkuhektarowe pożary i akcja gaśnicza była bardzo trudna, właśnie ze względu na zalegający ten posusz jałowy, który utrudniał przemieszczanie się pojazdów i ratowników – dodaje bryg. Grzegorz Bajko.

Sprawa toczy się w Warszawie, w imieniu Lasów Państwowych sprawą zajmuje się Prokuratoria Generalna RP. Nadleśniczy Agiejczyk podkreśla, że nikt nie wezwał pracowników nadleśnictwa na przesłuchanie czy też złożenie wyjaśnień. To samo słyszymy od strażaków.

Jeżeli chodzi o Komendę Powiatową Państwowej Straży Pożarnej w Hajnówce nikt o opinię w tej sprawie nas nie prosił – stwierdza zastępca komendanta.

Nadleśniczy Nadleśnictwa Hajnówka zapowiada, że po otrzymaniu uzasadnienia oddalenia wniosku, leśnicy podejmą dalsze kroki w tej sprawie i będą zabiegali o możliwość uprzątnięcia suchych drzew.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na hajnowka.naszemiasto.pl Nasze Miasto