Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rocznica pierwszej deportacji na Syberię. W Hajnówce wykład, w Białowieży kwiaty

Marta Chmielińska
Marta Chmielińska
Magdalena Dzienis - Todorczuk opowiadała o tragedii osób deportowanych na Syberię
Magdalena Dzienis - Todorczuk opowiadała o tragedii osób deportowanych na Syberię Miejska Biblioteka Publiczna w Hajnówce
10 lutego minęło kolejna rocznica pierwszej masowej deportacji ludności polskiej na Wschód w czasie II wojny światowej. Z tej okazji w regionie odbyły się różne formy upamiętnienia tego dnia - w Białowieży modlono się przy pomniku poświęconym Sybirakom, natomiast Miejska Biblioteka Publiczna w Hajnówce przygotowała spotkanie z historykiem Instytutu Pamięci Narodowej w ramach Przystanku Historia.

W piątek po południu w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Hajnówce odbyło się spotkanie z Magdaleną Dzienis - Todorczuk z białostockiego Oddziału IPN. Tematem wykładu były deportacje ludności polskiej w głąb Związku Radzieckiego w czasie II wojny światowej. Tę gehennę Polaków zapoczątkowała pierwsza deportacja, która rozpoczęła się w nocy z 9 na 10 lutego 1940 r, a ucierpiało w niej kilkaset rodzin z regionu Puszczy Białowieskiej.
W pierwszej deportacji na Sybir wywieziono przede wszystkim rodziny leśników i osadników wojskowych, osoby, które ocalały wspominają mordercze warunki w czasie wielotygodniowej podróży bydlęcymi wagonami. Wspominają także wyjątkową solidarność deportowanych ludzi.

W większości wspomnień przewija się solidarność - jak było w wagonie małe dziecko, to wszyscy na zmianę suszyli na sobie pieluszki, dzielono się żywnością z dziećmi na przykład wodą z cukrem czy kawałeczkami namoczonego chleba, aby cokolwiek dziecko zjadło - wyliczała Magdalena Dzienis - Todorczuk. - Ta podróż trwała kilka tygodni i był to też czas, kiedy deportowani ludzie po raz pierwszy spotykają się ze śmiercią.

Polacy trafili do różnych rejonów Związku Radzieckiego, osiedleni zostali w 19 obłastiach Rosji i 8 obłastiach Kazachstanu, łącznie deportowano około 140 tysięcy ludzi, z których wielu zmarło zarówno w czasie drogi, jak i później w czasie katorżniczej pracy.

Magdalena Dzienis - Todorczuk opowiadała także o trudnych powrotach z zesłania, o problemach z udowodnieniem obywatelstwa i brakiem dokumentów. Temat deportacji jest w Hajnówce i okolicach bardzo żywy, nie dziwi więc frekwencja - sala biblioteki wypełniona była po brzegi i dostawiano krzesła dla uczestników spotkania.
Nie zabrakło także ostatnich sybiraków, którzy zrzeszeni są w hajnowskim Kole Sybiraków - szefowa tych struktur, Irena Kostera, podziękowała prelegentce za to, że opowiedziała o losach zesłańców dokładnie tak, jak oni to zapamiętali.

Spotkanie to odbyło się w ramach Przystanku Historia organizowanego przez Instytut Pamięci Narodowej we współpracy z Miejską Biblioteką Publiczną w Hajnówce i Stowarzyszeniem A la Longue.

Następnego dnia w Białowieży przy pomniku poświęconym Sybirakom złożono kwiaty i pomodlono się za wszystkich deportowanych. Upamiętnienie to znajduje się nieopodal miejsca, z którego w roku 1940 odprawione zostały wagony pierwszego transportu na Wschód.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na hajnowka.naszemiasto.pl Nasze Miasto